Przerażona płowa szmatka zaszyła się pośród wieszaków w garderobie. Syczy. Drapie. Nie dotykajcie mnie. Nienawidzę was. W nocy koszmar. To nie przypomina miauczenia ani trochę. Wycie małpy w dżungli. MAŁŁŁUUEEEEE!!!!! Podobno tak jeszcze przez tydzień. Lub dwa. Nie wiem, czy wytrzymam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz